Pielgrzymka wdzięczności

Proboszcz parafii Polichna, ks. Krzysztof Piskorski zorganizował 16. czerwca 2012. w uroczystość Niepokalanego Serca Maryi pielgrzymkę dla dzieci pierwszokomunijnych i rocznicowych oraz ich rodziców do Krasnobrodu, gdzie we Mszy Św. dziękczynnej udział wzięła również grupa ze Świdnika wraz ze scholą ”Nutki Chwały” prowadzonej od dwóch lat przez siostrę Bożenę oraz dzieci z ks. Piotrem z Żyrzyna.
– Przybyliśmy do tego sanktuarium, żeby za pośrednictwem Matki Bożej podziękować Bogu za wielki dar – Eucharystię. My z diecezji lubelskiej zgromadziliśmy się dzisiaj z tego powodu u Pani Roztocza – powiedział Ksiądz Kanonik ze Świdnika.
– Raduje się serce w Bogu, Zbawcy moim – gromkim głosem wszyscy śpiewali refren wdzięczności.
Słowo Boże wygłosił w klimacie radości ks. Krzysztof Piskorski akcentując potrzebę wyrażania Stwórcy wdzięczności, a nawiązawszy do słów Ewangelii, powiedział, ze grzech jest zagubieniem i trzeba się odnaleźć poprzez dobrą spowiedź, żyć Najświętszą Eucharystią, pamiętać o przykazaniach, być posłusznym rodzicom. ”Mój tata już nie żyje, ale żyje moja mama i chociaż  jestem już stary i siwy, ale nie mam brody, to jestem posłuszny mojej mamie. Tak więc i wy słuchajcie swoich rodziców”- mówił do dzieci Kaznodzieja.
Po Mszy Św. pielgrzymi zwiedzili Krasnobród, przemierzyli historyczny szlak, mile spędzili czas przy ognisku, na placu zabaw i w parku krajobrazowym, zobaczyli okazy dinozaurów, bogacąc wiedzę przyrodniczą. I chociaż Ksiądz Proboszcz przypominał, że trzeba iść naprzód, to pielgrzymi chętnie zatrzymywali się w tych zielonych oazach ciszy i ujawnionej obecności Maryi, by ”odetchnąć pięknem świata ” i przypomnieć sobie swoją antropologię. Wyrażając Bogu wdzięczność, czerpali radość z Eucharystii, wypoczynku na nieskażonym powietrzu i ze wspólnej zabawy. W drodze powrotnej dziękowali modlitwą różańcową, zaś swojemu Proboszczowi entuzjastycznie zaśpiewali ”Barkę” i zadedykowali autorski wiersz Magdzi pt. ”Obraz ze złotą różą”, mówiący o cudownym wizerunku Matki Bożej w Polichnie.
Małgorzata Kowalik